Poszły na murawy…
Nie ogary jak u Żeromskiego ale owieczki i kozy rozpoczęły kolejny pracowity sezon na Ponidziu.
Aż do późnej jesieni będą wyjadać trawę na zbiorowiskach roślin kserotermicznych aby nie dopuścić do sukcesji roślin niepożądanych i przywrócić naturalny wygląd ponidziańskim wzgórzom.
W tym roku z powodu chłodów sezon wypasów jest wyraźnie opóźniony ale miejmy nadzieję, że nasze „żywe kosiarki” nadrobią zaległości i nadnidziańskie połoniny wrócą do dawnej świetności.
Na zdjęciu „podopieczne” Michała Dobaja na zboczu w okolicach Woli Chroberskiej.