Dziewięćsił popłocholistny.
Nasze dziewięćsiły popłocholistne posadzone na plantacji wydały owoce. Same owoce nie są może zbyt efektowne, bo to tak zwana przez botaników „niełupka”, czyli niepękający, jednonasienny owoc posiadający skórzastą lub zdrewniałą owocnię otaczającą luźno nasiono.
Wrażenie robi natomiast ilość owoców, które wydaje jeden kwiat, a każdy owoc jest przystrojony delikatnym puchem o regularnych kształtach. Ułożone promieniście pojedyncze włókienka tworzą swoisty parasol. Jest to puch kielichowy, będący rodzajem aparatu lotnego, który umożliwia przenoszenie owoców przez wiatr na znaczne odległości. Jednak w przyrodzie tylko nieliczne nasiona trafiają w miejsca, w których mogą wyrosnąć nowe rośliny.
Dziewięćsił popłocholistny rośnie bowiem tylko na płytkich rędzinach wytworzonych na stokach wzgórz węglanowych o południowo-zachodniej wystawie. Pomagamy więc naturze. Zebrane nasiona posłużą nam do wyhodowania w warunkach cieplarnianych młodych siewek, które będą dosadzane na naturalnych stanowiskach aby zapewnić przetrwanie tej rzadkiej i chronionej rośliny na Ponidziu.